WH40K Fanon Wiki
Advertisement

Od jakiegoś czasu zaczynam się zastanawiać nad własną naturą. Czy jestem zły? Staram się pomagać ludziom, robić to co do mnie należy. Gdy kogoś zranię, przepraszam. Boli mnie, gdy ktoś cierpi z mojej winy, więc chyba nie jestem...

Jednak, dlaczego tak bardzo męczę swoich bohaterów? Druga seria, pomysłów mam na kolejne dwie i nigdzie nie widać happy end'u. Tylko ból, gorycz i łzy. Dlaczego tak doświadczam swoje postacie? To odgłosy mojej podświadomości? W głębi jestem sadystą? Ja też cierpię z moimi bohaterami. Czuję się za nich odpowiedzialny i winny ich losu, jednak nie wyobrażam sobie zejść w banalne nurty hollywoodzkich scenariuszy, gdzie bohaterowie nie mają wad, a nie budzące wątpliwości zło zawsze zostaje ukarane.

Advertisement