WH40K Fanon Wiki
Advertisement

Kolejna kampania wojenna w której wzięło udział Cesarstwo, dowodzone przez Wodza Marszałka Poutaina. Zostało sprowokowane przez Kitterów - Agresywną rasę która chciała podporządkować sobie upadające Wilcze Imperium.

Sytuacja przed wybuchem wojny[]

Cesarstwo właśnie zakończyło wyjątkowo krwawą i kosztowną wojnę z Imperium powiększając drastycznie swoje terytorium, jednak będąc na skraju upadku. Moment na atak wyczuli Kitterowie. To duże Imperium złożone z wielu plemion musiało utrzymać jedność tych podmiotów. Idealnym do tego pretekstem była wojna. Khan szukając celów dla swojego ataku wybrał upadające Cesarstwo. Większość sił tego państwa znajdowała się z dala od granic Khanatu. Przetransportowanie ich na drugi koniec państwa będzie długie i co ważne, kosztowne. Wojska Khana zostały zostały załadowane do transportowców i wysłane do inwazji.

System Barkki[]

Ta pierwsza planeta na szlaku wojennym Khanatu była bardzo bogata w ropę naftową. Mimo coraz to nowszych pomysłów jak zastąpić to szybko ubywające paliwo, przegrywały jednak jeśli chodzi o osiągi z ropą właśnie. Mimo że system ten był wielce roponośny, nigdy nie było pieniędzy na jego ufortyfikowanie. Nawet na odpowiedni garnizon nie starczyło. Korpusy Pomocników raczej nie miały szans powstrzymać natarcia. Nawet nie mieli przewagi liczebnej bo większość mieszkańców została zmobilizowana. Postanowiono jednak walczyć i nie oddać ani skrawka ziemi.

Jakub-rozalski-iron-fields

Lądowanie w stołecznych systemie okazało się wyjątkowo przykre dla przybyszów. Mimo że planeta posiadała tylko kilka baterii obronnych, zadały one spore straty i osłabienie morale. Na niedobitków polowały wyjątkowo sprawne pułki kawalerii. Jednak ta dobra passa nie mogła trwać długo i pułki coraz częściej przegrywały z atakującymi dając im czas na utworzenie przyczółków. Pierwszym celem Kitterów były pola roponośne. Tam skupiła się również obrona Cesarstwa. Dwa korpusy wojskowe i jedna dywizja pancerna. Tylko tyle było dane majorowi Rajowi do utrzymania tego terytorium. Wsparcia mieli udzielić najemnicy których zatrudniała Kompania Naftowa czyli około dodatkowe 10’000 ludzi. Atakujący wystawili około 500’000 co było przytłaczającą przewagą. Major Victor Raj wiedział że jego milicja terytorialna niewiele zdziała przeciw regularnej armii wroga. Wojny podjazdowej prowadzić też nie mógł bo postawiono mu wyraźny cel obrony pól naftowych. Najchętniej można było by je podpalić i zostawić w cholerę. Poniekąd plan z podpaleniem był dobry. Tylko nie koniecznie pól tylko ukrytych pokładów które zniszczyły by wroga w wielkiej kuli ognia.

Bitwa o pola[]

Straty w ropie liczono w miliardach jednak udało się zmieść większość armii wroga z powierzchni ziemi. Mimo początkowej przewagi i uszczuplenia wojsk wroga, Cesarstwo przegrywało. Pancerne zagony zostały zatrzymane podczas pierwszego szturmu z wysokimi stratami własnymi. Najemnicy którzy bronili rafinerii na południu również nie dali rady. Wojsko Cesarstwa zostało otoczone i bez szans na wygraną. Jednak w piątym dniu walk dostali oni wsparcie w postaci lotnictwa. Zdołało ono zrobić duży wyłom w kordonie, co pozwoliło na ucieczkę. 

Jakub-rozalski-1920-dad-s-at-work-small1

Następnym celem miało okazać się miasto przemysłowe Nizhny Nikołajewsk- Serce stolicy systemu. Mimo że nie było stolicą, to miało największy potencjał przemysłowy, naukowy, wojskowy oraz ludnościowy. Tam zresztą udali się uciekinierzy z bitwy z Khanatem. Miasto było fortyfikowane tuż po rozpoczęciu inwazji przez wroga. Głównym atutem Nikołajewska było zorganizowanie tutaj wiele baterii dział, które rozstawione na murach i basztach dawały miastu ciekawy charakter. Teraz umocnienia te miały być wystawione na próbę. Większość mieszkańców uciekła tunelami do schronów czy innych miast, zostali tylko Ci wytrwalsi by bronić swoich domów. Lekkie kompanie Khanatu zdołały zająć bramę miasta i otworzyć drogę do wyludnionego miasta duchów. Kitterowie nie napotkali żadnego oporu, absolutnie żadnego. Posuwali się dalej bez problemów, aż dotarli do centrum. Tam zostali zasypani ogniem ze wszystkich stron co zrobiło wielki popłoch jednak nie powstrzymało to ich pochodu. Jedynie rzeka zdołała zatrzymać Kitterów. Była ona po prostu zaminowana w każdym miejscu. Kitterowie postanowili wyrzucić z miasta Cesarstwo artylerią. Ci jednak musieli zabezpieczyć ważne surowce. Były one niezwykle rzadkie i z niewiadomych powodów bardzo ważne dla władz Cesarskich. Wielkie podniebne arki z ogromną eskortą wywoziły co kilka minut cenny kruszec. Nawet zbrojne napady lotnictwa Khanatu nie dały rady przechwycić transportu Cesarstwa. Jednak do transportu wojsk nie doszło. Ostateczny szturm zła

mał całkowicie opór obrońców. Złapano ponad 100’000 jeńców wraz z Tsarem i Generałem. Zostali oni zesłani wgłąb Khanatu gdzie spotkał ich dość ciężki los jako niewolnicy. Po upadku dowództwa z Nizhnego Nikołajska, Korpusy Pomocników nie mogły stworzyć jakiegoś zorganizowanego oporu, i dość szybko zostały zniszczone. Barkka została szybko przekształcona w kolonie niewolniczą. 

System Krajski[]

Kitterowie nie mieli zamiaru zatrzymać się na jednym systemie. Nie, kiedy mogli zagarnąć o wiele więcej. Ten system jednak miał być jakimś wyzwaniem, bowiem stacjonował tu niedawno sformowana dywizja ciężkiej piechoty. Tuż po wyszkoleniu mieli wspomóc walki podczas Krucjaty Cesarskiej, lecz wojna się skończyła. Miał zostać rozformowany jednak gdy do systemu przybyły wrogie okręty, porzucono odwołanie mobilizacji. Liczył on około 20’000 ludzi, choć bardziej liczył się fakt że oficerowie tej dywizji mogli dobrze wytrenować rezerwowych. Mieli na to trochę mało czasu, plus kilku z wyższych oficerów została oddelegowana z ocalałym transportem. Dowództwo nad sformowanymi regimentami Korpusów Pomocników objął Tsar Nikołaj Reznov. Jego planeta pod nieobecność króla nie była gotowa na odparcie ataku tak wielkiego przeciwnika. Ba, nawet z zwykłymi piratami miała by problem. Na szczęście Cesarscy w tej części kraju byli o wiele bardziej zahartowani i wytrwalsi niż ich dalsi bracia. Wróg zdołał się bardzo szybko desantować, o czym nawet Tsar nie wiedział. Dopiero zajęcia ważnego miasta dało znać że są atakowani. Jednak reakcja była brutalna i stanowcza. Udało się odbić miasto i ustanowić front na linii Moskiva - Wołgograd - Tsarograd. Wystawiono około cztery korpusy do obrony tej linii. Trzy korpusy broniły miast i składały się głównie z rezerwy, a korpus ciężkiej piechoty połączony z Wilczej Armii oraz zmobilizowanych, miał stanowić rezerwę dla pozostałych.

Szturm na Wołgogród[]

Wołgogród mimo że był bardzo ważnym miastem dla Cesarstwa, nie zabezpieczono go dostatecznie dobrze. Przynajmniej w porównaniu do Moskivy czy Tsarogradu. Tu jednak planowano wroga w ogóle do miasta nie wpuścić. Kilkadziesiąt baterii obsadziło wieżowce zalewając wroga potężnym gradem pocisków. Podejście było równie ciężkie, bowiem wyposażeni w nowoczesne CKM masakrowały piechotę wroga. Atakujący zaś nie mieli dostatecznie dobrego wsparcia pancernego. Najgorsze miało jednak nadejść. Lokalna arystokracja zwana Junkrami - bogaci właściciele ziemscy odmówili współpracy z dość nielubianym w ich kręgach Tsarem. Armia obrońców cierpiała z tego powodu na niedostatki żywności. Zostali jednak groźbami oficerów zastraszeni [choćby powieszenie jednego za kręgosłup czy przecięcie gardła i zrobienie z języka krawata]. Przełamali się jednak za późno i roztrzaskana armia obrońców przegrała szturm na Wołgogród.

Bitwa o Tsarograd[]

To miasto akurat było najlepiej ufortyfikowane z tych trzech. Nie mogli jednak dostać oni wsparcia IV korpusu, bowiem został on przeznaczony do odbicia Wołgogrodu z rąk wroga. Jednak tu miejscowa arystokracja chciała współpracować. Ba, nawet za własne pieniądze bojarowie, miejscowa burżuazja, rozpoczęła produkcję sprzętu w tym tego cięższego jak bojowe wozy piechoty czy czołgi, Junkrowie oraz Kniazowie pomagali obrońcom na swój sposób. Dowództwo pod nieobecność Tsara objął Wielki Kniaź Citrad Mašín, znany za swoją działalność w kontrwywiadzie i ruchu oporu przeciw Rakszy Raji [z powodów jej komunistycznych zapędów, jednak po przejęciu władzy przez Mannerheima umilkł], gdzie zachowało się mówienie “Citrad” na najbardziej bezwzględnych i brutalnych komisarzy.

Paths of Glory Art

Forteca [tzw. Kreml] otaczająca Tsarograd była jedną z nowocześniejszych, która była wstanie powstrzymać nawet zmasowany atak tyranidów. Siedem linii murów, do których prowadzące tunele wypełnione zapasową amunicją. Same mury wysokie na piętnaście metrów wysokości uzbrojone w najnowocześniejszą broń znaną Cesarstwu. Główne skrzypce miały odegrać śmigłowce oraz lekkie kompanie piechoty, których mobilność miała nie dać wrogowi zająć przyczółka w mieście. Brakowało jednak ludzi do wypełnienia garnizonu. Fabryki nie nadążały z produkcją. Nadmiar obowiązków jak produkcja karabinów dla rezerwy spowodowała że nie starczało czasu na produkcję amunicji. Ww. karabiny częściej służyły jako dzidy z bagnetem aniżeli broń strzelecka. Artyleria też nie miała lekko. Na jedno działo dziennie przypadało około 30 pocisków. Ponadto nie zakładało się na poprawę bowiem wszelkie dostawy materiałów do produkcji nie mogły być zapewniane. W tak patowej sytuacji Citrad wydał rozkaz ofensywy na wojska wroga. W nocy z 23 na 24 dzień oblężenia Wilcza Armia zaatakowała zaskoczoną armię Khanatu. Po tym zwycięstwie zabrał on większość sił i wyruszył na przeciw Kitterom. Sam Citrad Mašín stał się postacią inspirującą całe masy do walki. Gdy tylko jakieś miasto dowiedziało się że nadchodzi on i jego armia, brali broń i zaczęli walczyć z oprawcą. Ofensywa Citrada złamała się jednak po szturmie na Wielkipańsk. To silnie ufortyfikowane miasto nie dało się złamać, a Kitterowie złapali samego Mašína do niewoli. Bez dobrego przywództwa obrona zaczęła się sypać. Coraz częściej cesarscy odmawiali walki z wrogiem. Nawet groźby nie pomagały. Bez wsparcia ludności Krajsk bardzo szybko upadł.

System Vējonis[]

Ten system miał ogromną populację którą rząd planował wykorzystać do kolonizowania podbitych niedawno planet. Dlatego właśnie nie można było pozwolić by została ona zniewolona przez wroga. Teraz jednak Cesarstwo bardziej orientowało się w sytuacji dzięki czemu może lepiej zorganizować ewakuację. Niechybnie dla tego systemu, większość portów kosmicznych nie została dokończona, i jedynymi jakie były dostępne, to małe z lekka prowizoryczne porty w stolicach. Rozpoczął się wielki Eksodus mieszkańców nad czym nawet wielkie zaangażowanie wojska i policji nie panowały. Statystycznie co godzinę przybywało tysiące uchodźców, często pieszo bez dobytku. Wielkie transportowce ewakuowały ich od razu w miejsce powstawania kolonii, co trwało więcej czasu ale pozwoliło wykonać zasadniczy cel im powierzony. Niebo przysłonięte było statkami, czy to prywatnymi czy państwowymi. Obrony wszystkiemu zapewniały grubo opłacane samotne wilki. Jednak do przybycia wroga system zdołało opuścić jedynie 1/3 populacji. 

Bitwa na orbicie[]

Wojska Khanatu zaczęły od samobójczego ataku na stację orbitalną chroniącą system tzw. Chareon. Była to najsilniejsza stacja jaką posiada Cesarstwo więc logicznym jest że Kitterowie chcieli jej użyć przeciwko flocie Cesarstwa a następnie rozbić stację o powierzchnie planety stołecznej. Szturm na stacje przypuściło około 23’000 żołnierzy oraz 3 pancerniki. Ta część floty została zajęta, aczkolwiek jednostkom frontowym udało się zająć stację. Do walki jednak zostały rzucone wilcze kły, i mimo zniszczenia wszystkich samotnych wilków na orbicie, odbito stację. W międzyczasie jednak, Khanat posiadał już wielotysięczną armię na powierzchni.

Ropa ciągle w cenie.[]

Stolica systemu - bo to o nią toczyły się główne walki była równie roponośna co pierwsza planeta na szlaku wojennym Khanatu. Jednak tu ropa była o wiele bardziej potrzebna. Choćby do napędzania pojazdów przeznaczonych do ewakuacji. Utrzymanie pól naftowych powierzono Wodzowi Marszałkowi Kārlisowi Ulmanisowi. Otrzymał on pod dowództwo pośpiesznie organizowaną 12. Armię. Przeznaczono jej większość sprzętu ciężkiego jaki był w rezerwach. Mowa konkretniej o około 15’000 czołgów oraz 6’700 śmigłowcach szturmowych. Wsparcia miała również udzielić marynarka wojenna która została stworzona na potrzeby ochrony platform wiertniczych. Jednak pierwsze potyczki nie były obiecujące: ogromne straty w maszynach oraz liczne rzesze rannych. Samo utrzymanie lazaretów kosztowało fortunę.

Operacja "Lodowy Sztorm"[]

Był to kryptonim operacji zmasowanego ataku Cesarskich sił zbrojnych na kilku frontach w celu zniszczenia przeciwnika raz a dobrze. Zakładało one wielkie zgranie lotnictwa oraz sił lądowych. Powołano możliwie jak najwięcej ludności pod broń, co dało jakieś 1,2 miliona żołnierzy. Byli oni jednak słabi, niezdyscyplinowani i bez dobrego wyposażenia. Przewaga liczebna też nie była specjalnie spora. Kitterowie bowiem posiadali około 700’000 dobrych piechurów pod bronią.

Bitwa pod Erevanem[]

Video games war ruins cityscapes military tanks artwork call of duty modern warfare 3 1920x1080 w www.wall321

Mimo że plan zakładał uderzenie na kilku frontach, żołnierze zostali uwikłani w jedną, gigantyczną bitwę. Cesarstwo chciało zająć ważny port, jednak w drodze napadli ich zwiadowcy Khanatu. Cesarstwo, chcąc za wszelką cenę dostać się do portu, przysłało liczne posiłki. Bitwa która trwała ponad 6 miesięcy była dość dziwna. Podczas jednego miesiąca walki toczyły się tylko i wyłącznie w okopach, tak w drugim dynamiczność walk i manewrów potrafiła zawrócić w głowię. Po 5 miesiącach udało się zepchnąć Kitterów do miasta-portu czyli Erevanu. Bitwa o miasto była niezwykle ciężka biorąc pod uwagę wyczerpanie ludzi oraz ambicje dowódców. Jednak najważniejsza część frontu była nie w mieście, tylko pod nim.Chodzi oczywiście o sieć metra. Zostało ono zbudowane jako jeden wielki schron dla mieszkańców więc nie można było go zniszczyć “z góry”.Dzień po dniu, wojska zajmowały stację oraz traciły je. Co ciekawe metro dalej działało, tym razem przewożąc żołnierzy, czy atakując wrogie stacje.Po dwóch tygodniach w metrze było już ponad 900’000 Cesarskich, którzy zostali z nim pogrzebani. Po tak wielkich stratach, nie było by osoby która mogła by bronić ten, prawie wyludniony już, świat.

System Kaldea[]

Ten system był jednym z najważniejszych dla Cesarstwa. Był to system typowo produkcyjno-wydobywczy. Jednak w swojej głupocie Wilcze Imperium nie uznało że Kaldea będzie kiedyś zagrożona i tak jak w przypadku pozostałych planet nie ufortyfikowana. Jednak wieść o przybyciu do Kaldei wroga dotarła na Rach. Władza była w szoku, ledwo co skończyli jedną wojnę to muszą się angażować w drugą. Co gorsze utracili już kilka systemów i nawet o tym nie wiedzieli. Zmobilizowano niedawno oddelegowaną Cesarską Flotę i wypełniono transportowce żołnierzami. Khanat wkrótce miał dostrzec z kim zadarł. W kręgu władz nie obchodziły nikogo koszta tej wojny, po prostu zniszczą wroga do końca za to że z nimi zadarł i sprowadził ich ludzi do statusu niewolników. 7’000’000 żołnierzy miało wyruszyć na Kaldee. Dodatkowo wsparcia miała udzielić Konfederacja. 

Kaldea I[]

Stolica systemu oraz centrum przemysłowe. Znajdowało się tu najwięcej fabryk oraz stoczni. Jednak odcięcie od pozostałych 5 planet kopalnianych załamało by gospodarkę planety. Dlatego Tsarostwo Kaldei wbrew woli króla rozwijało flotę o coraz to nowsze okręty by zabezpieczyć dostawy. Jednak flota wroga okazała się być o wiele większa. Na przeciwko Cesarskiej Marynarce Wojennej [1 statek-matka, 4 pancerniki, 10 fregat] stanęła flota Khanatu licząca około 54 jednostek [w większości fregaty oraz lotniskowce]. Zdołali oni rozbić flotę obrońców i bezpiecznie desantować się na powierzchnie. Najgorsze że większość mieszkańców poza Sejrem V, nie przeszła szkolenia wojskowego w związku z przeznaczeniem systemu pod całkowitą produkcję. Dlatego też Tsar wolał oddawać teren za terenem do przybycia regularnych wojsk, aniżeli poświęcać swoich ludzi. Było to poniekąd zgubne bowiem Wilcza Armia miała przybyć z opóźnieniem. Dlatego zdecydowano się powołać korpusy pomocników i odeprzeć atak wroga. Korpusy te polegały głównie na broni pancernej co dawało im ogromną przewagę. Do Kitterów dołączyli się również niewolnicy ludzcy których Cesarstwo przysłało tutaj z rejonu walki z Imperium. Sytuacja była tragiczna. Odcięcie Cesarstwa od Kaldei spowoduje kolejny kryzys, którego już mogą nie przeżyć. Jednak jedyne co musieli zrobić by tego uniknąć to przeżyć - brzmi banalnie prawda? Jednak szybciej od Wilczej Armii Imperialnej, przybyli sojusznicy - Rzeczpospolita Wielu Ras. Ich flota dość szybko poradziła sobie z Khanatem, a Szeregi Rzeczypospolitej dokonywały cudów w walce. Postura żołnierza w czarnym pancerzu stała się ikoną wyzwolenia. Gdzie tylko sojusznik Cesarstwa stawiał krok, tam już były rozwieszone propagandowe plakaty, z nimi w roli głównej. Wraz z odbiciem ostatniej fabryki na planecie, ruszyła wielka kontrofensywa w kierunku Khanatu Kitterów.

Marsz Wyzwolenia[]

Wstawaj, kraju ogromny,

Wstawaj na śmiertelny bój

Z obcą potęgą ciemną,

Z przeklętą hordą.

Niech wściekłość szlachetna

Zakipi, jak fala!

Nadchodzi wojna narodowa,

Święta wojna!

Damy odpór dusicielom

Wszystkich płomiennych idei,Gwałcicielom, grabieżcom,

Dręczycielom Cesarskim!

Nie ośmielą się skrzydła czarne

Nad Ojczyzną latać,

Pól jej bezkresnych

Nie ośmieli się deptać wróg!

Zgniłemu Kitterowskiemu plugastwu

Wbijemy kulę w łeb,

Wyrzutkom godności

Wykopiemy głęboki grób! ~Pieśń Cesarska

Ponad 67’000’000 żołnierzy - tyle wynosiła liczba żołnierzy aliantów na froncie z Kitterami. Na czelę tej ogromnej armii miał stanąć Wódz Marszałek Poutain. Z tej armii został oddelegowany całkiem spory kontyngent do zajęcia Norilijska. Średniej wielkości planety zimowej o znikomej populacji. Znajdował się też tam ogrom sił Kitterów. Tylko Ci najwyżej postawieni wiedzieli dlaczego świat jest tak ważny.

Norilijsk[]

Na tej planecie żyje góra kilka milionów wilków rozproszonych w małych wioskach. Temperatura tutaj ma to do siebie, że lubi spadać poniżej -60*. Nie istnieje tutaj jakakolwiek forma władzy. Po prostu wioski starają się przetrwać.Często dystansy pomiędzy nimi wynoszą setki kilometrów. Ludzie trudnią się tu hodowlą zwierząt i wycinką drzew. Co jakiś czas przylatują to okręty Cesarskiej Marynarki by sprawdzić czy wszystko jest w porządku, ewentualnie kupić przepiękne futra. Lokalni mieszkańcy nawet nie wiedzieli że ich świat został zajęty. Ci którzy wiedzieli, przystąpili do intensywnych działań partyzanckich.

Przybycie Ekspedycji[]

Na początku do systemu przybyła grupa okrętów pod dowództwem Hetmana Daladiera. Pod komendą miał Drednota ILA “Lanca Javingradu” oraz dwa lekkie krążowniki. Nie spodziewali się dużego oporu. Zaskoczyło ich ponad tuzin pancerników wroga i stacja orbitalna. Co prawda ukończona w połowie, ale dalej zabójcza.Batalia trwała dwanaście godzin i Drednot musiał lekko mówiąc uciekać, w dodatku sam.Po tygodniu armada była znacznie, znacznie mocniejsza. Nowoczesny kunszt przemysłu stoczniowego spotkał się z Kitterami w ogniu walki. Dwa tygodnie wymiany ognia, tysiące straconych myśliwców w wielkich manewrach. Bohaterskie poświęcenia, tylko po to, by zdobyć jakiś zimny, nic nie warty kawałek skały. Siły ekspedycji wynosiły jakieś 700’000 zimowych żołnierzy. Lotnictwa i ciężkiego sprzętu brak. Wylądowali w miarę bez przeszkód i od razu przystąpili do tępienia oznak obecności wroga. Jedna dywizja została wysłana by sprawdzić góry. Ku uciesze Cesarzowej, znaleźli to o czym była mowa. Wielka Kuźnia Przedwiecznych. Większa niż największe miasta Cesarstwa czy Imperium. Możliwości produkcyjne całego Cesarstwa na wyciągnięcie ręki. Jednak nie tylko Cesarstwo chciało je dostać.

Ktoś kiedyś wspominał że Mars jest największą fabryką w galaktyce? Pomylił się; Gdyby się dobrze postarać, Kuźnia była by w stanie wyprodukować Nekrońskie Gwiezdne Planetarium.

Wielka Kuźnia Przedwiecznych
[]

C4278e46-b70a-4901-9bb9-58ee58fe9086

Ten ogromny kompleks znajdujący się pod powierzchnią planety to wielka sieć fabryk, kuźnic, hut i doków połączonych w jeden organizm. Napędzana jest ona bezpośrednio z wnętrza planety. Do działania potrzeba trzech kluczy (Klucz Serafina, Klucz Archanioła oraz Klucz Cherubina), inaczej zwanych pieczęciami oraz jednego artefaktu zwanego Sztyletem Demonów. Tą broń opanować może tylko potężny psionik. Innych po prostu rozrywa on na strzępy. Klucz Archanioła był od setek lat w rękach rady Cesarstwa, jeden klucz, konkretnie Klucz Cherubina, został znaleziony przez Khana Kitterów podczas tej wojny, a ostatni jest dalej zaginiony. Sztylet Demonów jest zamknięty pod kluczem w Pałacu Cesarskim i strzeżony przez ponad milion super-żołnierzy.
Odnalezienie tych artefaktów pozwoli zwycięscy posiąść jeden z cudów galaktyki na absolutną własność.
Ciekawym jest, że im większe było zaangażowanie Cesarstwa, tym bardziej planeta się rozwijała. Z niedalekiego małego miasteczka które służyło jako swoiste targowisko dla Kniaziów i rolników mających folwarki niedaleko, przerodziło się w wielotysięczne miasto przemysłowe. Chłopi przybyli tu z przeludnionych wsi i farm, by znaleźć pracę w nowopowstałych fabrykach. Infrastruktura w kilka dni miała już kilkadziesiąt tysięcy kilometrów torów.

Pierwsze starcia
[]

2115f925-646a-404f-bd29-afbad52e14da

Dwa tygodnie po odnalezieniu kuźni doszło do pierwszego, poważnego starcia, gdzie ponad 100’000 żołnierzy po każdej ze stron walczyło przez ponad miesiąc. Walki te zostały zapamiętane jako Bitwa o Voronino. Przez te małe miasteczko przebiegała ogromna rzeka oraz kilka linii kolejowych. Oczywistym jest że była ona ważna dla każdej ze stron. Pierwszy tydzień bitwy polegał na próbie przechwycenia portu w czym pomagały okręty handlowe uzbrojone przez Cesarskich. Kitterowie zadali ogromne straty atakami na bagnety co ukształtowało patową sytuację przez następne tygodnie walki. Bitwa wyglądała jak wielka operacja cofania się w rozwoju. Większość walk toczyło się na artylerię oraz broń białą: Bagnety, szable i nawet halabardy. Dość śmiesznie wyglądali właśnie żołnierze z mieczami i w zbrojach rozrywani przez 120 mm artylerię. No cóż, nie kronikarzowi oceniać tę bitwę.
Potyczkę wygrali Kitterowie przy dużych stratach własnych. Jednak ta bitwa dała doświadczenie formowanym Norilijskim zimowym dywizjom. W każdym z tych regimentów 1/3 stanowili halabardnicy a pozostałe 2/3 strzelcy.

Klucz Serafina[]

Po kilku tygodniach mniejszych lub większych starć znalazł się ostatni zaginiony artefakt. Kitterowie dołożyli wszelkich starań by ich wykopaliska pozostały niezauważone. Po wydobyciu klucza, miał zostać wysłany do bazy pancernym pociągiem. Nie przewidzieli jednak że wszystkie tory zbudowane były przez Cesarstwo, i Ci przygotowali się na taką ewentualność. Doskonale znali oni pozycję Khana.Pociąg niespodziewanie zmienił kurs, jednak Kitter wiedział że zatrzymanie stalowej bestii będzie wystawieniem się na atak. Pociąg wyleciał w powietrze kilka godzin po myśli o owym ataku. Jednak wrogi dowódca nie zamierzał się poddać. Był Khanem całego Imperium, był bardziej tworem laboratorium niż kitterem co dawało mu przeogromną siłę do walki. Jednak nie był specjalnie inteligentnym przedstawicielem swojej rasy. W swoim pociągu trzymał 3 klucz, ogromną ilość danych i planów oraz więźniów wojennych. Podczas gdy Khan masakrował atakujących komandosów i konfederatów, zbieg jednym celnym strzałem snajperskim pozbawił go ¼ twarzy. Ten zdenerwowany ruszył na jak się okazało Citrada Mašína. Ten szybko podniósł szablę jakiegoś oficera i przystąpił do walki. Trwała ona długo, lecz znany ze swojej determinacji wilk wyszedł z niej zwycięsko. Khan został pokonany a Cesarstwo miało w końcu trzy klucze do Kuźni.

Wsparcie z nieoczekiwanej strony[]

Kongres ludzki. Tak zwała się organizacja polityczna zrzeszająca gatunek homo sapiens, kilkakrotnie wynegocjowała swobody dla imperialnych. Możliwość kultywowania wiary w Imperatora, nauka gotyku w szkołach czy zajmowanie niskich urzędów przez ludzi to kilka z ich osiągnięć. Jednak teraz przybyli do Cesarzowej z inną propozycją. W zamian za równe prawa (stałą reprezentację w radzie, prawo do sądu, prawo do obrońcy etc etc) zobowiązali się stworzyć ludzki korpus ekspedycyjny który miał pomóc na wojnie. A populacja ludzka w Cesarstwie nie była mała. Dostali oni tego czego chcieli i wkrótce na front przybyły pierwsze kontygenty.

Chwytliwe tytuły mi się kończą.[]

“Teraz to ich ziemia, ich ludzie, ich krew…” ~Citrad Mašín [link dla klimatu kampanii. [link dla klimatu kampanii.]]

Pierwszy raz w historii tej wojny, przeniosła się ona na teren agresora. był on powoli wypierany ze starych Cesarskich światów, jednak mało z nich zostało. Teraz jednak wróg zapłaci za te morderstwa, swoją własną krwią. A tej mają dużo. Flota tworzyła nad Khanatem stalowy krąg, który sukcesywnie zmniejszał się niszcząc wszystko na swej drodze. Pierwszą planetą która stawiła czoło cesarskiej furri było Requista Prime. Pech chciał że Mašín był obok admirała. Nakłonił go do nuklearnego holocaustu całej planety. W jego głowie tlił się plan eksterminacji całej rasy. Miejsce zwycięzcy było tylko jedno, i miało należeć do niego. Uważał też Poutaina za niekompetentnego więc znalazł na niego haki, szybko się go pozbył i przejął dowództwo nad kampanią. A ta ruszyła bardzo energicznie.

Planeta Świątynia Elażni V[]

Kitterom udało się wydostać ciało wodza z mroźnego cmentarzyska i planowali oni uczyć na Elażni jego sanktuarium. Szczątki zostały dobrze zakonserwowane i uchowane w podziemnym grobowcu. Do uderzenia wysłany został Wódz Marszałek Tetiarki. Był on już dość stary, poruszał się na wózku jednak jego umysł nie stracił na starości nic a nic. Bardzo żałował że nie może już zobaczyć podkomendnych na oczy. Jednak nie to było najważniejsze. W planowaniu pomógł mu Lord Śliwowic. Ten admirał znany z osiągnięć podczas Krucjaty Cesarskiej. Poprowadził on Cesarską Flotę na spotkanie z wrogiem.A tego było całkiem dużo. Orbitalne fortece czekały na nich od miesięcy. Jednak nic nie mogło równać się z plazmową kanonadą. Śliwowic wiedział też że nie może używać za dużo szwadronów myśliwców gdyż będą one potrzebne gdzie indziej. I tak bitwa kosmiczna trwała ponad miesiąc. Szczęście dla marynarzy że na okrętach, w przeciwieństwie do okopów dało się spać spokojnie.

Labour Force

Budowa osiedli

Lądowanie przebiegło pomyślnie, jeśli nie liczyć tych 65% strat. Jednak jeśli Citrad Mašín mówi że poszło dobrze, to poszło wspaniale. Ten komisarz zdobył autorytet przewyższający samą Cesarzową. Mówi się że spiskuje przeciwko niej. Jedno jest pewne, będzie miał dużo do powiedzenia w historii Cesarstwa. Wezwał on też nowopostałe korpusy pionierów. Ci szybko zbudowali osady. Największa z nich - Mašínograd powstało na wraku okrętu kolonizacyjnego. Do obrony nowopowstałych dzielnic przeznaczono ludzkie korpusy. Nie zachwycały one wyposażeniem, aczkolwiek są bardzo oddani sprawie. Zakładali oni też własne miasteczka, będące enklawą ludzkiej kultury w nowych cesarskich prowincjach. Ludzie zaczęli być w cesarstwie lubiani, z wzajemnością. Co przyniosło w przyszłości nieoczekiwane skutki.

Ludzka Ekspedycja[]

Survivalist

Niespodziewanie do granic anomalii otaczającej Cesarstwo, przybyła Imperialna Marynarka Wojenna. Wszystkie wojska zostały zmobilizowane, przybyły statki z pobliskich systemów a stacje obronne grzały swoje działa. Jednak okręty ludzi nie atakowały. Powoli zbliżały się do głównej stacji, dokując do niej. Marynarze zostali powołani pod broń, jednak z włazu wyszła tylko zakapturzona Inkwizytor wraz z eskortą. Przeszła niezwruszona obok karabinów obrony. Podobno podeszła do oficera wypowiadając "dzień dobry, który idiota tu dowodzi" na co oficer odpowiedział "w sumie ja" po czym zaprowadził go do generała. Ten wykonał kilka telefonów i po kilku godzinach okręty ludzi przy cesarskiej eksorcie ruszyły na Warsinę - Stolicę Wilczego Imperium.

CDN.

Advertisement